wtorek, 15 lutego 2011

Grupa narodowość - w cerkwi baniach


Slonce odbierajace wzrok, wiatr smagajacy biczem nasze twarze i mroz scinajacy krew w zylach - idealne warunki by wyruszyc w nowe miejsce i zdobyc nowe informacje. Zanim zdazylismy sie zorientowac rozpoczal sie szalenczy wyscig grup. Kto pierwszy dotrze do bartne ten zdobedzie najswiezsze informacje. Mimo ostatniej pozycji na starcie nasza grupa pierwsza dosiegnela celu. Jak? - tak poprostu maja bohaterowie. Po kilku rozmowach trafilismy do czlowieka znajacego lemkowskie dusze - do klechy grubaska. Juz na poczatku rozmowy dostalismy cenna informacje o chorwackim pochodzeniu lemkow. Dalsza rozmowa byla jak kierowanie maluchem na letnich oponach  po osnierzonej drodze - niepewna...          Pozdrowienia Szekeltoni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz